Jak budować autentyczne relacje w świecie mediów społecznościowych i AI
„Nasze debaty miały być prowadzone w szczerym duchu dociekania prawdy, bez zamiłowania do sporu ani chęci zwycięstwa.” - Benjamin Franklin o swoim klubie Junto
Znasz tę sceny, które stały się już niestety już powszechną normą?
Siedzisz sobie spokojnie w kawiarni i popijasz latte na laskowym.
Przy stoliku obok Ciebie dwoje młodych ludzi "spędza czas razem”, a dokładniej każde wpatrzone w swój telefon, scrollując ekran bez końca. (zastanawiam się, czy ktoś się doscrollował do końca!?)
Przez 40 minut wymienili między sobą może 10 słów.
Mój husky, wydaje się być bardziej obecny w kawiarni niż oni dwoje razem wzięci.
To doprowadziło mnie do refleksji, która nęka mnie od miesięcy.
W świecie, gdzie AI może napisać za nas wiadomość, algorytmy wybierają, co widzimy, a aplikacje symulują prawdziwe relacje - jak, do cholery, budować autentyczne związki z ludźmi?
Pułapka cyfrowej bliskości
Przez 9 lat prowadzenia podcastu "Lepiej Teraz" otrzymałem setki wiadomości od słuchaczy.
I wiesz co?
Te najwartościowsze nigdy nie przyszły przez Instagram czy Facebooka.
Przyszły mailem.
Były długie, przemyślane i często bardzo osobiste.
Ludzie pisali o swoich prawdziwych zmaganiach, a nie o tym, jaką kawę pili rano.
Wtedy zrozumiałem, jak wszyscy łakniemy autentycznego kontaktu.
Media społecznościowe sprzedają nam iluzję połączenia.
Widzisz kogoś na Stories, lajkujesz jego post i myślisz, że macie połączenie.
Ale czy naprawdę go znasz?
Czy wiesz, z czym się zmaga, o czym marzy, czego się boi?
Przez lata mieszkania w Warszawie miałem setki znajomych na Facebooku.
Prawdziwych przyjaciół? Może trzech.
Reszta to były cyfrowe duchy - profile, które czasem migały w moim feedzie, przypominając o istnieniu ludzi, których tak naprawdę nie znałem.
AI vs. autentyczność - dlaczego maszyny nie zastąpią prawdziwych relacji
Ostatnio wszyscy oszaleli na punkcie ChatGPT i innych narzędzi AI.
"Po co ci coach, jak masz ChatGPT?" - słyszałem już to pytanie kilka razy.
Za każdym razem chce mi się śmiać i płakać jednocześnie.
Tak, AI może Ci podpowiedzieć, jak napisać CV.
Może nawet dać porady dotyczące związków.
Ale czy kiedykolwiek spojrzy Ci w oczy, gdy będziesz płakać?
Czy zapyta, jak się czujesz, słysząc nutę niepewności w twoim głosie?
Zadzwoni o 23:00, bo ma przeczucie, że potrzebujesz rozmowy?
Kiedy miałem problemy zdrowotne, nie ChatGPT mnie uratował.
To byli ludzie.
Prawdziwi ludzie z krwi i kości.
Paweł, radiolog z Hanoweru, który przejrzał moje zdjęcia o 4 rano i napisał szczerą wiadomość.
Ula Wolska, która wzięła mnie za rękę i poszła ze mną do szpitala.
Greg Albrecht, który spacerował ze mną godzinami po Galerii Mokotów, kiedy nie mogłem usiedzieć w miejscu ze strachu.
Żadna maszyna nie da Ci tego, co daje prawdziwa obecność drugiego człowieka.
Przewaga treści autentycznych nad generowanymi
W świecie, gdzie AI może stworzyć "perfekcyjny" post w 30 sekund, autentyczność staje się najcenniejszą walutą. Ludzie wyczuwają fałsz z daleka.
Moje najpopularniejsze odcinki podcastu to te, gdzie byłem najbardziej sobą. Gdzie opowiadałem o strachu przed operacją, o rozpadzie związku, o samotnych spacerach z Lucky'm po Puszczy Knyszyńskiej, czy Białowieskiej.
Nie dlatego, że chciałem wywołać współczucie, ale dlatego, że to była prawda. Moja prawda.
AI nie ma swoich doświadczeń.
Nie zakochało się pierwszy raz.
Nie zostało porzucone.
Nie bało się o swoje życie na sali operacyjnej.
Nie czuło ulgi po pierwszych dobrych wynikach kontrolnych.
Może naśladować emocje, ale nie może ich przeżywać.
Mastemindy - gdzie magia prawdziwych relacji się dzieje
Fot: Jedną z grup mastermindowych tworzyłem z Mirkiem Burnejko (na zdjęciu po prawej) i Cyprianem Majcherem. Spotykaliśmy się w Green Caffe Nero na Kabatach.
Przez ostatnie 8 lat uczestniczyłem w kilku grupach mastermindowych.
Spotkania co miesiąc, maksymalnie cztery osoby, brutalna szczerość i wsparcie na poziomie, którego nie znajdziesz nigdzie indziej.
To tam poznałem znaczenie słów Benjamina Franklina, który 300 lat temu założył Klub Junto - grupę przedsiębiorców wspierających się nawzajem.
Nie przez lajki, czy komentarze. Przez prawdziwe rozmowy, szczery feedback i wzajemną odpowiedzialność.
Pamiętam sesję z Tomkiem Rudnikiem, kiedy powiedział mi wprost:
"Radek, przestań się użalać nad swoją chorobą i zacznij z niej czerpać siłę”.
Żadna aplikacja nie dałaby mi takiego kopniaka w tyłek.
Coaching 1 na 1 - sztuka bycia naprawdę wysłuchanym
Przez lata pracowałem jako coach. Setki godzin sesji jeden na jeden nauczyły mnie czegoś, czego żadna technologia nie może zastąpić - sztuki prawdziwego słuchania.
Coaching to nie doradzanie. To nie wypluwanie gotowych rozwiązań jak ChatGPT.
To zadawanie pytań, które każą drugiej osobie zagłębić się w siebie.
To tworzenie bezpiecznej przestrzeni, gdzie można być sobą bez masek i filtrów Instagrama.
Kiedy klient rozmawia z Tobą 1 na 1 i nagle przerywa w połowie zdania, bo dotarł do niego własny insight - to jest moment, którego żadna maszyna nie stworzy. To jest magia prawdziwej relacji.
Dlaczego małe społeczności s lepsze od mnóstwa lajków
Wolę mieć 100 prawdziwych słuchaczy niż 10 000 przypadkowych obserwujących.
Wolę jeden szczery list niż 100 pustych komentarzy z emoji.
Dlatego już mnie nie znajdziesz na Facebooku, czy Instagramie.
Wielkie społeczności to iluzja.
Prawdziwa siła leży w małych grupach ludzi, którzy naprawdę się o siebie troszczą, znają Twoje imię, pamiętają o Twoich celach, marzeniach i rozterkach.
Benjamin Franklin miał rację - otocz się małą grupą ludzi, którzy będą Ci mówić prawdę w oczy. A kiedy będzie trzeba, kopną w tyłek.
Czas na prawdziwe relacje. Spotkanie z patronami!
Czujesz potrzebę dołączenia do wspólnoty ludzi myślących podobnie?
Tworzę grupę na Discord dla wspierających mój podcast w progu: Krąg Lepiej Teraz na Patronite.pl/podcastlepiejteraz
Chcę się odwdzięczyć za czynne i realne wsparcie spotkaniem online, które odbędzie się w najbliższą sobotę 14 czerwca o g 18:00.
Link do spotkania znajdziesz w strefie Patrona Progu Krąg Lepiej Teraz!
Jeśli pragniesz dołączyć, kliknij przycisk poniżej: