Jak Marek Aureliusz i Benjamin Franklin natchnęli mnie do założenia "Dziennika Lepiej Teraz”?
„Będę źle żył, jeśli nie będę pisał, i będę źle pisał, jeśli nie będę żył”. — Françoise Sagan
KOJĄCY WIECZÓR
Gdy zbliża się wieczór, nadchodzi czas wyciszania się po całym dniu pełnym wydarzeń.
Gdy wyjdę na ostatni, nocny spacer z psem i wezmę prysznic, nadchodzi czas na mój ulubiony rytuał dnia.
– Robienie wpisów w „Journalu Lepiej Teraz”.
Światło w pokoju jest przytłumione, pali się lampka ustawiona niedbale na stosie z książek. Obok leżą wydrukowane kartki mojego Journala z kolorowymi rubrykami, które czekają na wypełnienie.
Każdy dzień zamykam na papierze, przekształcając go w coś więcej niż tylko zlepek wydarzeń.
To, co zapisuję, to nie tylko sucha relacja z mojego dnia, ale także moje przemyślenia, marzenia i cele.
Dziennik jest moim lustrem, które pomaga mi zrozumieć samego siebie i odnaleźć sens w codziennych zdarzeniach.
Nie jestem pierwszym, który dostrzegł magię journalingu.
Przez wieki wiele wybitnych postaci korzystało z tej techniki, aby ustrukturyzować swoje życie, rozwijać się i zachować swoje przemyślenia dla przyszłych pokoleń.
JAK SWÓJ DZIENNIK PROWADZIŁ MAREK AURELIUSZ?
1800 lat temu cesarz rzymski Marek Aureliusz codziennie pisał swoje osobiste przemyślenia i spostrzeżenia w dzienniku, który zatytułował „Do Siebie Samego”.
Wtedy nikt poza jego niewolnikami o tym nie wiedział.
Nie były to słowa przeznaczone do publikacji. Po prostu przelewając swoje myśli na zwoje, ten największy władca ówcześnie znanego świata zastanawiał się, czego nauczył się z filozofii stoickiej, według której codziennie starał się żyć.
Pisał:
Z czym może się zmierzyć w nadchodzącym dniu.
Jak frustrujący mogą być ludzie i jak im wybaczać.
Jak żyć, by swoją postawą dawać przykład innym.
Jak prawdziwa zmiana świata zaczyna się od nas samych.
Z największa starannością wymieniał lekcje, za które był wdzięczny swoim mentorom i z jakich nauk najchętniej korzystał.
Opowiadał o pokusach, na jakie jest codziennie wystawiany.
Jak się im opierał, by żyć w cnocie, która według niego dawała prawdziwe szczęście.
Przypominał sobie, jak niewiele znaczą nasze marzenia i plany wobec potęgi świata, którego jesteśmy jedynie maleńkim okruszkiem.
Jak stara się, by nie zepsuła go ogromna władza, jaką posiadał, codziennie opierając się pokusom.
To co robił ten wyjątkowy władca ówczesnego Imperium Rzymskiego, dzisiaj po angielsku nazywamy JOURNALINGIEM, czyli po prostu prowadzeniem dziennika.
To znana od lat i niedoceniana sztuka prowadząca do samorozwoju.
Niektórzy prowadzą dziennik, bo lubią siebie czytać,
Inni to robią, bo pragną być czytani (np. blogerzy).
Są tacy, co nie chcą, by im coś umknęło z żadnego dnia (zapominalscy i skrupulatni)
Jeszcze inni wykorzystują go, jako niezawodnie skuteczne narzędzie do prowadzenia wnikliwego audytu swojego zachowania, by znaleźć sposób na codzienne trenowanie i dyscyplinowanie samego siebie.
JAK SWÓJ DZIENNIK PROWADZIŁ BENJAMIN FRANKLIN?
Benjamin Franklin często wspominany przeze mnie jako wzór do naśladowania, już 300 lat temu miał stały plan dnia, który wyglądał mniej więcej tak:
Plan Dnia Benjamina Franklina:
Wstawał o 5:00 rano i wykonywał czynności przygotowujące go do nadchodzącego dnia.
Od 8:00 pracował,
O 12:00 robił 2-godzinną przerwę na obiad, rachunki i czytanie.
Po 14:00 zaczynał ponownie pracę i kończył ją przed godziną 18:00.
Gdy nadchodziła 18:00 poświęcał swój czas już tylko i wyłącznie na porządkowanie papierów, słuchanie muzyki i kontakty z innymi, a także… eksperymenty. Był wynalazcą i tak, to on wynalazł m. in. piorunochron!
O 22:00 zbliżało się podsumowanie dnia i wtedy brał do ręki swój DZIENNIK i ...
zapisywał w nim wynik praktykowania cnót z całego dnia i dopiero wtedy szedł spać
To było 300 lat temu w Nowym Świecie. A jak wyewoluowało do dzisiaj?
KORZYŚCI Z PROWADZENIA DZIENNIKA:
Prowadzenie dziennika to coś więcej niż tylko hobby.
To potężne narzędzie, które może przynieść wiele korzyści:
1. Samorozwój:
Pisząc o swoich codziennych doświadczeniach:
Lepiej poznajesz samego siebie.
Możesz dostrzec wzorce w swoim zachowaniu.
Zrozumieć swoje mocne i słabe strony.
Wyciągać wnioski na przyszłość.
2. Zarządzanie Stresem:
Zapisując swoje myśli, problemy i obawy, można je łatwiej przetrawić i znaleźć rozwiązania.
Journaling działa jak terapeuta, który zawsze ma czas, aby Cię wysłuchać.
3. Planowanie i Organizacja:
Regularne prowadzenie dziennika pomaga w lepszym zarządzaniu czasem.
Tworząc listy zadań na dzień następny, stajesz się bardziej produktywny i zorganizowany.
4. Wzmacnianie Pamięci:
Notując codzienne wydarzenia, utrwalasz je w pamięci.
To jak tworzenie archiwum swojego życia, do którego możesz zawsze wrócić.
5. Kreatywność:
Dziennik to również przestrzeń do wyrażania siebie. Możesz w nim rysować, pisać wiersze czy zapisywać pomysły. To twoje miejsce, gdzie ogranicza Cię tylko twoja wyobraźnia.
JAK ZACZĄĆ PRZYGODĘ Z JOURNALINGIEM?
Oto kilka prostych kroków, które pomogą ci w tym procesie:
Znajdź Swoje Miejsce:
Znajdź ciche i wygodne miejsce, gdzie będziesz mógł pisać bez przeszkód.
Może to być kącik w pokoju, ulubiona kawiarnia czy nawet park.
O znalezieniu takiego miejsca napisałem artykuł pt. Jak znaleźć swoje "Szczęśliwe Miejsce"?
Wybierz Swoje Narzędzia:
Wybierz notes, który ci się podoba i zachęca do pisania.
Może to być elegancki skórzany journal albo zwykły zeszyt.
Do tego wybierz ulubione pióro lub długopis.
Są tez świetne aplikacje na telefon lub tablet.
Sam czasami korzystam Apple Journal na Iphonie.
Stwórz Rytuał:
Ustal stały czas na pisanie.
Może to być rano przed pracą albo wieczorem przed snem.
Ważne, abyś pisał regularnie.
Nie Przejmuj Się Potrzebą Bycia Perfekcyjnym:
Pamiętaj, że to Twoje miejsce, gdzie nie ma zasad ani ograniczeń.
Pisz to, co czujesz i jak chcesz.
To nie musi być idealne ani piękne.
Eksperymentuj:
Spróbuj różnych stylów i technik.
Możesz prowadzić dziennik wdzięczności,
Zapisywać codzienne wydarzenia,
Planować cele albo
Po prostu rysować i tworzyć.
Po prostu zacznij:
Jeśli masz problem z zapisywaniem głębszych refleksji i wyrażaniem ich na papierze, zacznij od
"Planu dnia" i "Listy rzeczy do zrobienia na dziś" ,
To są kluczowe, ale nie jedyne element Journalingu!
Zapisuj swoje rzeczy do zrobienia:
- telefony do wykonania,
- maile do wysłania,
- spotkania,
- czynności,
- myśli
- pomysły
- notatki do książki,
- artykuły, video albo podcast do nagrania.
Listy rzeczy do zrobienia są łatwe do czytania i pisania. To świetny sposób na uporządkowanie informacji w dół strony, jeden wiersz po drugim.
Nie ma potrzeby stosowania skomplikowanych zdań. Sam z tego korzystam.
Prowadzenie dziennika to wyjątkowa podróż, która może przynieść wiele korzyści.
Niezależnie od tego, czy chcesz lepiej poznać samego siebie, zredukować stres, lepiej organizować swój czas czy po prostu wyrażać swoją kreatywność, journaling jest doskonałym narzędziem.
Zacznij już dziś, a zobaczysz, jak wiele możesz zyskać dzięki temu prostemu, ale potężnemu narzędziu.
Zapraszam cię do skorzystania z mojego „Journalu Lepiej Teraz”.
Możesz go otrzymać ZA DARMO w prezencie w wersji kolorowej PDF, zostając moim Patronem na https://patronite.pl/PodcastLepiejTeraz i pisząc do mnie na kontakt@lepiejteraz.pl , a wyślę Ci go mailem.
Pragniesz otrzymywać podobne historie, lekcje i strategie bezpośrednio na swoją skrzynkę?
Kliknij przycisk poniżej: